Mówią,
ze papier jest cierpliwy. A internet - bez dwóch zdań –
pamiętliwy... Dlatego zanim cokolwiek tu umieszczę, trzy razy
pomyśle.
Nigdy
nie umieszczam zdjęć mojego dziecka. Nigdy przenigdy. Bliskim
osobom wysyłam prywatnie, obcym wcale. Szanuje jej malutką
prywatność. Zdarzyło mi się tłumaczyć kuzynce, która namiętnie
umieszcza fotki gołego synka i jego śmieszne komentarze a propos
genitaliów - że może kiedyś synek będzie dziennikarzem, albo
aktorem, albo co nie daj Boże politykiem.......I wtedy ktoś mu te
zdjęcia wywlecze wbrew jego woli.
Po
co się pytam??
Ostatnio
dostałam prośbę od kogoś, kto jest samotnym ojcem. Samotny ojciec
podobno korzystał z internetowej kafejki, żeby mieć dostęp do
neta, bo go nie stać na rachunki. Napisał do mnie, ze prosi o
wysłanie sms pod wskazany nr, bo wtedy jego dzieci dostają za 1 sms
1 czekoladę... Wydało mi się dziwne już na dzień dobry i trochę
poszperałam.. I oczywiście, internet jest pamiętliwy. Samotny
ojciec występował kilka razy jako kobieta, cóż mamy geneder -
może chłopina ma problemy z tożsamością? :)
Poza
tym wpisywał się na różnych forach w dziwnie nocnych porach, wiec
nawet jeśli kafejka jest całodobowa to dzieciaki zostawia
same i leci do kafejki??
Zaproponowałam
wysłanie tej czekolady pocztą, ale już nie był zainteresowany.
Wnioski
moje - naciągnąć się nie dam, a dodatkowo - nie jesteśmy całkiem
anonimowi.
People
say: paper is patient. And internet – never forgets. That's before I
put anything in internet I'm used to thinking three times.
I
never publish my daughter's pictures – never ever. I respect her
tiny privacy. To my friends I send pictures directly. Once I tried to
explain to my cousin who puts everywhere pictures of her naked son
with funny comment regarding his genitals that it's inappropriate –
maybe in the future he will be journalist, actor or (oh God)
politicial. And then somebody will drag it our against his will.
Why
am I asking?
Few
days ago I got request from somebody who said he was single father.
Single father used internet cafe becasue he can't afford on paying
bills. He wrote me to ask for sending sms to given number. He claimed
that 1 sms sent to this number meant his childs would get 1
chocolate. It seemed strange to me so I started digging. And of
course – internet never forgets. Single father has appeared few
times as single woman with the same request, phone number and even IP – maybe
guy has some problems with his identity? Who nows :)
Besides
he was attending on web forums on very strange times – sometimes
late at night. So what – signle father leaves his childs alone at
night and goes to internet cafe?
I
suggested I would send him chocolate but he wasn't interested in it
anymore.
My
conlusions: I'm not fooled. And additionally –
we're not 100% anonymous.
If you want to see my jewelry you can find me on etsy.com: my Etsy profile
If you want to see my jewelry you can find me on etsy.com: my Etsy profile
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz