sobota, 24 marca 2018

Koloroterapia / The colour therapy

Dzisiaj o koloroterapii. Wierzyć, nie wierzyć??
Bardzo wierzę w naturalną medycynę, bardziej niż w koncerny farmaceutyczne. Wierzę w działanie ziół, olejki, naturalne kosmetyki. Sama robię kremy do ciała, balsamy, różne maziaje....Więc dla czego nie wierzyć w moc kamieni czy kolorów? Jak mówią w każdej bajce ziarno prawdy. Może niekoniecznie kolor odmieni moje życie :) ale z pewnością ma wpływ na samopoczucie. 
Dlaczego w sypialni dominuje niebieski lub biały? Bo właśnie te kolory wyciszają i uspokajają.
Czerwony pobudza do działania, a hit tego sezonu czyli fiolet ma znaczenie mistyczne i bardzo pozytywnie wpływa na system nerwowy.
Jeden z moich ulubionych kolorów to różowy. Bardzo lubię jego odcienie, szczególnie koralowy, ale niestety różowy- wycisza  i pobudza apetyt. I wreszcie wiem, czemu nigdy nie mogę schudnąc ale zawsze jestem optymistką... :)

Wiosna musi być kolorowa!

Today few words abour colour therapy. To believe or not to believe??
I believe a lot in natural medicine, more than in pharmaceutical companies. I believe in herbs, oils, natural cosmetics. I make body creams, balms, other stuff... So why shouldn't I believe in power of stones or colours? People says: there is a grain of truth in every fairy tale. Colour may not change my life but definitely impacts a frame of mind.
Why bedrooms are mostly white or blue? Because exactly these colours make you calm. Red colour makes you active. Number 1 of this season - purple - has mystic meaning and impacts nervous system well.
My favourite colours is pink. I love its shades, especially coral ones but unfortunately - pink calm you down and whets. And finally I know why I can't lose weight but I'm always optimist anyway... :)

Spring must be colourful!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz